22 sierpnia 2013

Twice

Dziś  (na przeprosiny za długą nieobecność) wrzucam dwa zestawy :) Jako, że lato ucieka nieubłaganie i chcąc czy nie po nim (jak to czasami bywało w przeszłości) nastąpi tzw. jesień, więc zapobiegawczo wrzucam już swój pomysł na pierwszy wrześniowy spacer:

Zestaw 21 - "He will become the Pirate King"


Natomiast dla tych wszystkich, którzy na równi z długimi spacerami cenią sobie spędzanie deszczowych dni w zaciszu swoich czterech kątów także mam kilka ciekawych propozycji. Tym razem postawiłem na nieco ostrzejszą rozrywkę:


1."God of War II" - bardzo długo po głowie chodził mi ten tytuł, ale jakoś nigdy nie miałem okazji spróbować swych sił w tej przygodówce aż do momentu sprzed dosłownie kilku dni, kiedy mój młodszy brat ją zakupił. Muszę przyznać, że to, co gra ta oferuje odbiorcy przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Zawiła, porządna fabuła. Niesamowita grywalność. Mimo, że ma już 6 lat, to nadal oszałamia efektami i grafiką. Niezliczona ilość różnych typów fantastycznych stworów, bóstw, duchów, zombie oraz innych paskud. Porządny magiczny arsenał do dyspozycji naszego bohatera. A na każdym kroku logiczno-zręcznościowe zagadki które czasem przyprawiają o niezły zawrót głowy. Mega zabawa.
2."Boogie"- reż. Gustavo Cova - Kocham się w animacji. Nawet chyba bardziej czasem niż w normalnych filmach. Z prostego powodu - klasyczny film jest ograniczony zdolnością aktorów, nakładami finansowymi itd, itp. Animacja ograniczona jest jedynie wyobraźnią jej twórców. Jakoś tak stereotypowo się przyjęło, że jest ona trochę za mocno zarezerwowana dla młodszych odbiorców i trzeba się czasem sporo naszperać, żeby odnaleźć tą niepokorną stronę "bajek". "Boogie" to właściwie kwintesencja niepokorności. Czarny humor, krew, smród, brutalność, rasizm. Gorzki odmóżdżacz. Jednak w mojej opinii ma w sobie coś jeszcze. Coś, co ciągnie mimo wszystko w ten obrzydliwy chaos. Zdecydowanie propozycja dla ludzi podchodzących do pewnych spraw z dystansem.
3."Trucizna" - Andrzej Pilipiuk - jeszcze nie czytałem. Ale to nic. Bo jakkolwiek autor pisze bardzo zróżnicowanie, często lepiej, czasem gorzej, ale Wędrowyczowa seria jest bezbłędna, powala humorem i groteską i nie da się jej nie lubić. Jestem pewny, że ta część także jest zabójcza, dlatego polecam.
4."A Matter of Life and Death" - Iron Maiden - krążek, który mnie rozdziewiczył jeżeli chodzi o styczność z jakąkolwiek muzyką rockowo - metalową. Te długie gitarowe solówki i raz wściekłe, innym razem romantyczne teksty po dziś dzień śnią mi się po nocach. Był taki okres, że zbudzony w środku nocy którymś fragmentem tej płyty potrafiłem dokładnie podać nazwę utworu i prześpiewać kilka wersów. Warto dać się porwać chłopakom z Żelaznej Dziewicy.

Na dziś to wszystko :) Do następnego :)

21 lipca 2013

Futuristic youths

Czas zwalczyć niemoc twórczą i napisać coś konstruktywnego, więc dziś zmienię trochę styl. Dziś będzie trochę wszystkiego. Co lubię, co mi się podoba, co myślę, bla bla, bla bla :) Nie lubię długich wstępów, zaczynamy:

1.

 Mój własny narkotyk. Wciągam sezon po sezonie w kółko i kółko. Nawet teraz, kiedy to piszę, w tle leci sobie jeden z odcinków. Zaczęło się niewinnie, z czystej ciekawości włączyłem sobie pierwszy odcinek. Jakieś dwa lata temu. A teraz... Teraz to część mojego dnia, jak mycie czy jedzenie. Nie mam pojęcia co konkretnie sprawia, że mi się nie nudzi. To znaczy powodów są tysiące. Śmieszne, bezpretensjonalne gagi. Fantastyczna gra aktorska. Totalnie pogięta fabuła. Jingiel, który zna każdy, kto chociażby słucha radia co jakiś czas. Mistrzowski duet Chandler & Joey - lepszy nawet niż słynni bracia z "Dwóch i pół". Po prostu kosmos. To właśnie ten serial obudził we mnie marzenie, aby kiedyś wyjechać do Nowego Jorku. Chociażby tylko po to, żeby posiedzieć sobie na kanapie w Central Perk :)



2. 



Chcę rower. Wymagania mam trzy - niech będzie wygodny, lekki i nie do zepsucia. Dodatkowo fajnie by było, by miał ciekawy design. Jakiś czas temu znalazłem w internecie firmę, która oferuje to wszystko i jeszcze więcej (kolory każdej z części roweru dobiera się samemu według własnych upodobań). To Strada Customs. Na razie niestety nic z tego z dwóch powodów:
1.Firma mieści się w Nowym Jorku i owszem, wysyła swoje produkty przez internet, ale jedynie w obrębie USA.
2.Nie mam na razie 3000zł żeby sobie na taki rower pozwolić.



Na szczęście jest jeszcze jeden typ modelu, który spełnia moje oczekiwania. Nasz rodzimy składak - jakiś czas temu zaszufladkowany jako rower dla wsiunów lub dziadków, ale ostatnio wraca do łask i bardzo dobrze, bo to naprawdę dobry, solidny i praktyczny jednoślad, który sprawdzi się zarówno w przestrzeni miejskiej jak i do zwykłej codziennej jazdy rekreacyjnej.




3.

Nerki!!! Ostatnio przeżywają swój drugi Renesans. Najpierw były ulubienicami wszelkiej maści handlarzy i każdego, kogo zawód wymagał szybkie operowanie gotówką. Teraz stają się modnym dodatkiem i bardzo dobrze. Nawet nie wiecie, jak żałuję, że gdzieś posiałem swoją, ale w najbliższym czasie zamierzam zafundować sobie jakąś fajną. I nie tylko dlatego, że są modne, ale przede wszystkim dlatego, że są meega praktyczne. Poza tym fajnie wyglądają :)


To tyle natenczas :) Zawsze chciałem użyć tego słowa ;) Postaram się częściej pisać od teraz. 
Aa, z chęcią rozpatrzę wszystkie przemyślenia na tematy wyżej przedstawione, także zapraszam do komentowania :D

15 lipca 2013

The Story In Your Eyes

Uf Uf... Dużo kurzu i pajęczyn, chyba postator/postowicz/Pan Postowy dawno tu nie zaglądał. Ale już to naprawiam i wrzucam własnoręcznie wykonaną prezentację, w której ująłem siebie (a jakże) i 49 kolesi, którzy mnie wychowywali od najmłodszych lat, robią to po dziś dzień i wiąże z nimi dalsze plany na przyszłość :) Oto efekt:




23 czerwca 2013

Masters of Speeeeed!

Szybka notka - znalazłem w sieci mega filmik i nie mogę odpędzić pokusy, żeby nie podzielić się nim tutaj. Aby mi go nie usunęli, to wrzucam od siebie, ale w razie co niżej macie link. Miłego oglądania :)


 http://www.youtube.com/watch?v=iDkrSD8fOBo

16 czerwca 2013

River full of fun

Dziś trochę rozrywki. Ostatecznej. Przynajmniej gra rozrywa :)

No to zaczynamy:
1."Burnout 3: Takedown" - Jedno wielkie pozytywne BOOM! Wyścigi z ponaddźwiękową prędkością, na każdym zakręcie mega kraksa albo wybuch. Przetrwają tylko najsprawniejsze kciuki.
2."Gringo wśród dzikich plemion" - Wojciech Cejrowski - W naszym kraju uważany za gbura, gnoja, prawicowego katola. Ja osobiście mam o nim mieszane zdanie. Jestem pewien, że ta książka wywarła na mnie niesamowite wrażenie. Czytałem ją chyba z 6 razy i za każdym razem płakałem ze śmiechu (no słyszał kto kiedy o torach kolejowych z szlabanami w poprzek pasu startowego na lotnisku??). I tego mu nikt nie odbierze, że potrafi pisać i opowiadać. Nie ma chyba człowieka na świecie, który mógłby otwarcie powiedzieć, że nie zazdrości mu takiego bagażu doświadczeń. Jeżeli jest ktoś, kto zna pana Wojciecha tylko od tej czarnej strony, to jestem pewien, że ta lektura bardzo go zadziwi. 
3."Nic dziwnego" - Łona - Po prostu fantastyczny krążek. Ma już kilka dobrych lat, ale wciąż równie aktualny jak w dniu wydania. Sporo humoru i ironii, lekkie, mądre teksty. Minus - odsłuchanie całej płytki zajmuje tylko 39 minut. Za mało, żeby wystarczało chociaż na spacer. Ale z drugiej strony bywają dni, że puszczam ją w kółko i kółko i  i tak się nie nudzi :)
4."Air America" - reż. Roger Spottiswoode - William Wallace ("Braveheart") i Iron Man w wersji light. Idealny film na nudny wieczór. Krnąbrni amerykańscy piloci -  kurierzy w zdezelowanych samolotach kontra komuniści z Laosu. I scena, w której rolnik wiatrówką rozwala wieeelki samolot. Niech sobie superkrytytycy narzekają - dla mnie to jest fajne i tyle.

Ps. Żeby nie było niedomówień - mi też bardzo nie podobają się wypowiedzi pana Cejrowskiego na tematy związane z naszym krajem, polityką, ustrojem, orientacją seksualną itd., natomiast uważam, że jego program "Boso przez świat" i jego książki dotyczące podróży są dobrze zrealizowane.

Tyle o tym.

9 czerwca 2013

Warm sand between fingers

Dziś szybki zestaw, który jestem w stanie skomponować od zaraz w proporcjach 4 do 5. Niestety buty to na razie marzenie (125-130 funtów)... Ale może kiedyś złotówka do złotówki i się uzbiera :) Motyw plaży, bo jeszcze tylko 9 dni zostało do upragnionego urlopu z moim Maleństwem. Wybrzeże - nadciągamy!

Zestaw 20 - "Sunny day"





2 czerwca 2013

Bang Bang Mystery Man

Postanowiłem od dzisiaj co jakiś czas wrzucać swoje Zestawy Małego Yntelygenta. Każdy zestaw będzie się składał z książki, filmu, płyty i gry wraz z uzasadnieniem takiego wyboru. Oto pierwszy z nich:


1."Osaczony" (2005r.); reż. F.E. Siri - Film, który wprowadził mnie w świat "dorosłych" filmów przez swoją niesamowitą brutalność. Na początku wywarł na mnie makabryczne wrażenie (wstyd przyznać, ale do dziś się boję Bena Fostera), jednak z czasem zacząłem do niego wracać raz za razem by poczuć to coś, tę nutkę strachu. Zdecydowanie polecam.
2.Eldo - "27" - Jeden z najlepszych krążków hip-hopowych moim zdaniem. Przemyślane, inteligentne i zdystansowane teksty przesiąknięte emocjami. A na dokładkę niezbyt krzykliwe, wpadające w ucho podkłady. Dodatkowo zauważyłem, że mogę go słuchać praktycznie w każdej sytuacji niezależnie od nastroju, za co wielki plus. Ogólnie bomba.
3."Gun" - gra, która idealnie przypasowała moim "westernowym" fascynacjom po obejrzeniu "3:10 do Yumy". Otwarty świat (trochę przywodzący na myśl GTA), pojedynki, jazda konna, indianie, oldschoolowe klamki, napady, pościgi... Czysta, amerykańska dzicz. Ale wciąga na całe noce.
4."Aleja samobójców" - Czubaj&Krajewski - Mega uzależniająca książka. Zanim skończyłem ją czytać już miałem drugą część pod ręką, żeby tylko nie opuszczać głównego bohatera. Ale skupię się jedynie na tych największych zaletach. Niesamowicie obrazowe opisy miejsc, postaci, zbrodni czy sytuacji. Czytasz, a masz wrażenie jakbyś oglądał film. Bohater, z którym z miejsca się utożsamiasz, chociaż prawdopodobnie nie macie nawet krzty cech wspólnych. I zagadka, której nie rozwiązałby ani Sherlock, ani House ani jakikolwiek inny mózg naszych czasów oprócz starego dobrego Patera. Dodatkowa zaleta dla tych bardziej leniwych - jest wersja audio czytana osobiście przez autorów. Brać, czytać, nie wybrzydzać.
   

1 czerwca 2013

Rainaway

Jest ciemno, leje, grzmi i błyska. Uwielbiam taką pogodę. Uwielbiam obserwować ten chaos który się wtedy roztacza dookoła. Oczywiście dobrze ją obserwować z bezpiecznego schronienia (najlepiej znajdując się w ramionach swojego Anioła, ale to tylko mała sugestia). A więc dzisiaj zestaw tematyczny.

Zestaw 19 - "Row row row your boat"





25 maja 2013

Stroll

Tubidubidubidu... Lubię łazić. Dali mi dwie nogi, sprawny organizm to korzystam. Zasadniczo wolę otwarte tereny bądź lasy, ale chodnikami ładnego miasta też nie pogardzę. Byleby mieć nie za dużo przy sobie, wygodne buty i mp3 (opcjonalnie ukochaną) do towarzystwa.

Zestaw 18 - "Step by step"

17 marca 2013

Looking for luxury

Podobno tej wiosny modne będą niebieskie buty i koszulki z obrazem lub oznaczeniami wielkich metropolii z całego świata, oraz (toż to szok!) ciekawe nowinki technologiczne. Oto moja koncepcja wykorzystania tych trendów.

Zestaw 17 - "City in head"

Be like Charlie Sheen

Oto moje marzenia dotyczące dóbr doczesnych, które chciałbym zebrać kiedyś w swoim domu. Oczywiście na pierwszym miejscu megawielki, skórzany, superwygodny i totalkiczowaty fotel, który podkreśli (oczywiście tylko w mojej opinii) moją władzę w domu. Bo co jak co, ale fotel, to taki najprawdziwszy atrybut faceta i tylko faceta. Kobiety mogą sobie mieć sofy, kanapy, leżanki, narożniki czy cokolwiek innego, ale fotel zawsze był i będzie w posiadaniu mężczyzn. I koniecznie musi być megawielki, superwygodny i totalkiczowaty, musi zagracić pół mieszkania i dawać poczucie komfortu.

Ps. Dobrze by było, żeby po piętnastominutowej drzemce w nim kręgosłup pozostawał cały.

Zestaw extra #3 - "This isn't Sparta, but still the best"

16 marca 2013

Ka-boom

Gdzieś wyczytałem, że wszystko to, co czytamy, czego słuchamy, co oglądamy lub w co gramy kreuje nasz charakter. Stworzyłem więc listę może nie najbardziej, ale znajdujących się w ścisłej czołówce stwierdzenia "męski" filmów, książek, płyt i gier ostatnich czasów. Dużo pościgów, samochodów, wybuchów, mordobicia, krwi, potu, broni, prędkości, adrenaliny i humoru, czyli po prostu to, co tygrysy lubią najbardziej.


10 marca 2013

Let's rock Ms Spring!

Zestaw 16 - "Rollin rollin rollin"
 Monotematyczny post, bo przecież już każdy czeka na wiosnę. Ale postanowiłem przywołać tu coś, co mi się nieodłącznie kojarzy z tą porą, mianowicie opowieść o dwóch facetach z misją od Boga. The Blues Brothers. Nic dodać nic ująć. Kawał historii, kawał dobrego rocka i największe zgrywusy wszech czasów. A poza nimi w obsadzie filmowej natrafimy na m.in. magicznego Ray'a Charles'a, czy księżniczkę Leię, która w filmie dysponuje o wiele cięższym sprzętem, niż jej skromny blaster E-11 z Gwiezdnych Wojen. Kto nie widział niech żałuje i nadrabia zaległości :)

4 lutego 2013

Simply is the best

Prosty zestaw. Bo czasem im prościej, tym lepiej. Co nie? :)

Zestaw 15 - "Make life easier"

Alpha Wolf

Zestaw który bagatela komponowałem 4 dni skończony! A oto i on:

Zestaw 14 - "Lone Wolf McQuade"

26 stycznia 2013

Choccolates, kisses, rosses!

Jako że moja piękna Pani skomponowała dziś swój pierwszy zestaw o tematyce walentynkowej, postanowiłem stworzyć jego męski odpowiednik i dopełnienie :)

Zestaw 13 - "Can't smile without U"

Chciałbym tu tylko dodać, że podpisywanie produktów i podpowiadanie sposobów na ich znalezienie pod zestawem to świetny pomysł i go pochwalam, ale sam tego nie praktykuję z dwóch prostych powodów, mianowicie moje zestawy mają tylko inspirować (jakby przeliczyć ceny produktów, które umieszczam na co niektórych zdjęciach, to by wyszła całkiem niezła bryka), a po drugie nikt mi nie płaci za reklamę ;)

A teraz zwracam się personalnie do Malinki ( i coś czuję, że to stanie się stałym dodatkiem do postów :D):
 Proponuję mały układ - ja postaram się sprawić, aby te walentynki wypadły jak najlepiej, wybiorę dla pani najlepszy film, najlepsze miejsca i przygotuję dodatkowo małą niespodziankę, a pani postara się skompletować zestaw identyczny z tym, który pani stworzyła ^^

 I na koniec mój ulubiony kawałek romantyczny i pan Barry Manilow (pół życia spędziłem w przekonaniu, że gościu się nazywa MALINOW)


Do następnego :)

19 stycznia 2013

ALL day snow is snowing

Dzisiejszy dzień był fantastyczny, ale jako że dużo pisania, to cały jego opis jest na blogu mojej Pszczółki, czyli tu :D


http://me-me-raspberry.blogspot.com/2013/01/cay-dzien-pada-snieg.html

Ja tu tylko chciałbym sprostować, że jedno ze zdjęć wysłałem do laboratorium technicznego warszawskiej komendy, a oto, co mi odesłali technicy bo zbadaniu tej fotki. UWAGA! CI O SŁABSZYCH NERWACH NIECH NATYCHMIAST ODEJDĄ OD KOMPUTERÓW
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.

:o
;)
Ale tak na poważnie, to już bardzo personalnie, konkretnie Tobie Malinko chcę podziękować, że dzięki Twojej obecności moje egzystowanie na tym świecie to czysta frajda i przyjemność i że znajdujesz w sobie siłę, by znosić dzień w dzień wybryki takiego osła i ofiary losu :) Kocham Cię :)

 

16 stycznia 2013

Meanwhile in Hogwart ...

Jako że ktoś tu ma sporego pozytywnego (czasami aż nadpozytywnego ;D ) fizia na tym punkcie, więc specjalnie z tą myślą przewodnią stworzyłem zestaw dedykowany, a oto i on:


Zestaw extra #2 - "The one perfect day for one perfect girl"



15 stycznia 2013

Excuse me while I light my spliff

Każdy ma receptę na swój beat w sercu. Oto moja


Sporo składników, ale przecież im więcej tym lepiej :)

9 stycznia 2013

Youth

Tym razem zestaw nie przypisany żadnej tematyce, inspirowany jedynie podróżami tramwajowymi, autobusowymi, pociągowymi i ogólnie ...owymi, czyli tym, co stało się ostatnimi czasy nieodłącznym elementem codziennego życia.

Zestaw 12 - "Short travel"



MINISTER ZDROWIA OSTRZEGA: SPANIE W PEKASACH ZARAZ PO PRZEBUDZENIU MOŻE POWODOWAĆ ZDZIWIENIE, ZDZICZAŁY WZROK, OTĘPIENIE  I DODATKOWE KOSZTY PRZEJAZDÓW POWROTNYCH Z RACJI PRZESPANIA PRZYSTANKU.

7 stycznia 2013

Ghost Riders in the sky

"...'Cause they've got to ride forever on that range up in the sky
On horses snorting fire
As they ride on hear their cry..."


Zestaw 11 - "Wild Wild West"

2 stycznia 2013

Run Lola, run!

Lato, dzika plaża, 7 rano, zimny wiatr spina pośladki razem, muzyka zaczyna dudnić wesoło w łepetynie. Nic, tylko biec przed siebie i olać wszystko inne. I wtedy czujesz, że wreszcie kurde żyjesz :)

Zestaw 10 - "Fast&Funny"

30 grudnia 2012

Warm heart

"Come in, Ii'll give you shelter from the storm" :)

Zestaw 9 - "Dreamer"

20 grudnia 2012

Mud house

If, "Manners maketh man" as someone said
Then he's the hero of the day
It takes a man to suffer ignorance and smile
Be yourself no matter what they say

                                                                                                         Englishman in New York

Zestaw 8 - "Street spirit"
 

10 grudnia 2012

9 grudnia 2012

I want to ride my bicycle

Fixed Gear. Dwa kółka, stalowa rama, kierownica, siodełko - that's all. Easy & Beautifull.

Zestaw 6 - "Let's ride"

Big City Life

Kiedyś spakuję plecak, sprzedam wszystkie sprzęty rtv i agd, zabiorę Mi pod pachę i polecę do NY. Zobaczycie.
Zestaw 5 - "Subway, New York City, 7 a.m."

8 grudnia 2012

Queen of queens

Ten kolaż uświadomił mi jak mało wiem o łączeniu i specyfikacji ubrań przeciwległej płci :D Bardzo długo zajęło mi dobieranie tego wszystkiego, ale mam nadzieję, że będzie okej :) Uważam, że wyglądałabyś w tym świetnie panno Mi :):*
Zestaw extra #1 - "The Bloodsuckers in Miami"

7 grudnia 2012

Everything 4 Her

Wiążmy pętle. To bardzo opłacalne zajęcie:
Zestaw 4 - "Midnight"

Wild Boy

Dziś wpychamy się w buciorach na łono matki Gai
Zestaw 3 - "Rock It"

One Way Ticket

Kolejny pomysł na zestaw:

Zestaw 2 - "One day in Chicago"



Swoją drogą to zabawne, że doczekaliśmy się czasów, kiedy to wystarczą trzy minuty i internet, by człowiek odnajdywał w sobie tysiące marzeń domagających się natychmiastowego urzeczywistnienia.

6 grudnia 2012

You are God.

Nie ma się co oszukiwać - I fucking love clothes. I jedyne co mnie usprawiedliwia, to fakt, że mam głęboko gdzieś tam co jest trendy i na topie. Ale fascynuje mnie komponowanie zestawów, więc shut up and let's do it.

Zestaw 1 - "Hard Vintage"

14 września 2012

Lenistwa słodki zapach

Na razie nie będzie mr.shadowa. Bo mi się nie chce nad nim myśleć. Jak będzie mi się chciało i coś stworzę, a na dodatek wyjdzie fajnie, to to wrzucę i tyle. A dzisiaj zbiór komiksów o Garfieldzie i innych takich.

















To tyle, have a nice day.